moonflower88

Własnie wypiłam po szklance coli,kawy i wchłonęłam dwa liony...Taaa musiałam jakos odreagować...Dostałam dziś swoja pierwszą w życiu pałę,laczka czy jakto tam sie zwie...Wiadomo,że dostałam go z chemii....Boże jak ja nienawidze chemii i matmy!!!!NIENAWIDZE TYCH PRZEDMIOTÓW!! na pewno nigdy moim dzieciom nie bede umiała pomóc z chemi bo ja nie potrafię nawet ułozyc najprostszego równania!!Boże jakie to jest zryte kwas i metal równa sie sól i woda sól i sól równa sie inna sól i inna sól.. i takie tam duperele..Juz wole desocjacje niż te równania,jak ktoś to racjonalnie rozumie to dostanie ode mnie oskara.Nasz chemiczka jest do d... ciagle łazi po klasie i podlewa i tak juz zwiednięte kwiatki!!!a matematyczka...lepiej nie mówić...na każdej lekcji daje sie przebłagac zebysmy sie bawili w kalambury a później obi sprawdziany z czegoś co wogóle nie przerabialiśmy..I JAK JA MAM SIĘ W TAKIEJ SZKOLE PRZYGOTOWAĆ DO EGZAMINÓW?? Kurde to juz z miesiac...Boniaa czytam książke Wojna Polso ruska pod fagą biało czerwoną D. Masłowskiej...Co drugie słowo chuj i kurwa ale walić to.Ale normalnie mam dzisiaj dzień na przeklinanie!!! Ja przeceż nie nawidzę jak ktoś przeklinaaaaa..Załamka teraz mi się przypomniało ze jutro oddaje gosciówa spr z matmy..wiem ze wszystkie zadania mam źle i jutro dostanę juz drugiego laczka w moim życiu..! Kurnaa idę pobiegac przebiegne się nad jezioro i z powrotem,przynajmniej ochłonę i zrzucę te laiony...
DZISIEJSZE MOTTO: Po cholere mi w życiu chemia? Czy ja wyglądam na farmaceute?!